Jeżeli „ok.” znaczy: zgadzam się, popieram, jestem zadowolony, jeżeli panie na słynnym zdjęciu w koszulkach z napisem „Aborcja jest ok.” są uśmiechnięte i zadowolone, to faktycznie trzeba się zgodzić, że aborcja jest ok. Spokojnie, nie zwariowałem pisząc to na katolickim portalu. Panie mówią prawdę, zło jest ok., że do czasu, a to już inna bajka, inne stwierdzenie, inne rozważanie i inne pytania. Przypomina mi się anegdota. Profesor oznajmia studentowi: „ Jeżeli odpowie pan na jedno pytanie, ma pan zdany egzamin”. Student zgadza się. Profesor:” Proszę powiedzieć ile jest liści na tym drzewie za oknem”? Student:” dwieście pięćdziesiąt dwa tysiące, sześćset dwadzieścia jeden”. Zdumiony profesor:” Skąd pan to wie”? A przepraszam – mówi student, to jest już drugie pytanie.
Tak właśnie jest ze złem, stwierdzam, że jest fajne, a co będzie dalej, a to już drugie stwierdzenie, pytanie. Gdyby zło było szpetne, odrażające, gdyby cuchnęło, to owe panie z pewnością nie założyłyby koszulek z napisem:” smród jest ok.” No nie!
To jest dramat człowieka, niemal od chwili jego stworzenia. Cóż bowiem zauważa nasza pramatka na sugestię diabła? Ewa spostrzega, że „drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono r o z k o s z ą dla oczu i że owoce tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy”. Co było dalej wiemy. I to jest uniwersalna cecha zła – jest rozkoszą dla oczu, ciała i zmysłów.
Znajomy mojego kuzyna przehulał spadek i w końcu znalazł się w noclegowni, na gorzkie uwagi tegoż kuzyna stwierdził:” Wiesz Kaziu, ale było przyjemnie”. Można jeszcze długo dowodzić, że zło jest przyjemne, korzystne i rozsądne, gdyby takowe nie było, to przy konfesjonale moglibyśmy sobie urządzić małe party ze spowiednikiem. Więcej to „ drugie pytanie” wcale nie musi paść szybko. Najkrótszym streszczeniem starotestamentowego mędrca Koheleta jest stwierdzenie, że łajdakowi często powodzi się lepiej niż sprawiedliwemu. Jeżeli jednak jest coś pewnego na świecie to właśnie to, że przyjdzie kiedyś taka chwila, choć nie wiemy kiedy, że On nas zapyta o uczynione zło, że zapyta pewnie też owe panie, czy rzeczywiście aborcja jest ok.